Na Stadionie Dinamo 18 listopada 2025 roku Białoruś podejmuje Grecję w meczu, w którym żadna z drużyn nie ma już nic do stracenia w tabeli, ale obie wchodzą z wyraźnymi i kontrastującymi trendami, które wskazują na kolejne spotkanie z dużą liczbą goli.
Białoruś wciąż z problemami defensywnymi
Białoruś w końcu zdobyła swój pierwszy punkt w kampanii, zaskakując remisem 2–2 na wyjeździe z Danią, wynik, który przynajmniej na chwilę przyniósł ulgę po serii ciężkich porażek. Przed tym meczem były wielokrotnie przytłaczane - przegrywając 0–6 z Danią i 1–5 z Grecją, między innymi. Ich defensywa pozostaje głęboko niepokojąca: Białoruś straciła przynajmniej dwa gole w każdym z ostatnich sześciu meczów, brakuje im stabilności zarówno w centrum, jak i na bokach. Nawet u siebie mieli problemy z kontrolowaniem meczów lub utrzymywaniem compactness.
Grecja poza wyścigiem o Mistrzostwa Świata, ale wciąż niestabilna
Grecja przyjeżdża po dramatycznym zwycięstwie 3–2 nad Szkocją, jednak zwycięstwo przyszło zbyt późno, aby ożywić ich nadzieje na dotarcie do Mistrzostw Świata. Ich szersza forma była definiowana przez defensywne luki i nieregularne występy. Wcześniej doświadczyli trzech kolejnych porażek, tracąc trzy gole w każdym meczu - wzór, który poważnie zaszkodził ich kampanii kwalifikacyjnej. Co ciekawe, w każdym z ostatnich ośmiu meczów Grecji padło ponad 2,5 gola, co odzwierciedla drużynę, która potrafi strzelać, ale nie potrafi niezawodnie chronić prowadzenia.
Prognoza: Ponad 2,5 gola[/head>
W obliczu swobodnego tracenia goli przez Białoruś i Grecji zaangażowanej w mecze z dużą liczbą goli od miesięcy, to spotkanie zdecydowanie skłania się ku kolejnemu otwartemu starciu. Żadna z drużyn nie ma stabilności defensywnej, a obie szybko tracą strukturę, gdy gra staje się rozciągnięta.
Wybór to ponad 2,5 gola.























